spacer z dwoma psami

RT @damian_zurawski: w stronę ulicy telewizyjnej rozpędzony nie zatrzymał się kiedy byłem na pasach z dwoma psami. Ledwo udało mi się odskoczyć niestety jeden z psów nie zdążył zginął na miejscu. Wiem ze na pewno jechal za Lanosem kierowca Dacia Duster. Bardzo proszę świadków o kontakt. 2/3. 02 Jan 2023 15:11:20 Ten rodzaj budowania relacji z innymi psami i ludźmi, uczenia kompetencji społecznych i pewnych norm, ale też strategii radzenia sobie w różnych sytuacjach jest niezbędny i powinien odbywać się jednak na czterech łapach, na ziemi. Tak, by pies mógł skorzystać z całej gamy dostępnej mu form komunikacji i przestrzeni. Mówimy i piszemy: DWOMA lub DWIEMA. Liczebnik DWA ma w narzędniku aż trzy formy: DWIEMA, DWOMA i DWU. Forma DWIEMA jest poprawna tylko w odniesieniu do rzeczowników, które w liczbie pojedynczej mają rodzaj żeński, np. dwiema butelkami, dwiema rękami, z dwiema dziewczynami, z dwiema sarnami. Forma DWOMA jest poprawna w odniesieniu do Anders Hallgreen, nazywany czasem pierwszym psim psychologiem opowiada zaś o swoim ponad czterdziestoletnim doświadczeniu w pracy z psami, w której niejednokrotnie miał do czynienia z psami określanymi jako nadpobudliwe i wymagające dużo biegania i ćwiczeń fizycznych. Już po tygodniu nie za długich spacerów w spokojnych miejscach Owczarek poszedł za nim, a z amstafem musiałem się męczyć prawie pół godziny, żeby nie zagryzł moich psów!!! Całe szczęście, że (nie wiem czemu)się tak mnie słuchał, że udawało mi się go głosem powstrzymać od prawdziwej bójki. Dyspozytor z policji powiedział, że "czemu nie zadzwoniłem od razu itd. itp." Partnervermittlung Für Akademiker Und Singles Mit Niveau. Anna W. wszystkie drogi prowadzą do ludzi Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Witam, od niedawna udzielam domu tymczasowego malej skrzywdzonej przez głupich ludzi spokojnej Topce. Jest ona dobrze wychowana i pieknie chodzi na smyczy. NIestety moj pies jest porywczy i strasznie duzo lubi biegac wachac i tropic. Jest za mlody, zebym go puszczala ze smyczy a Totkę za malo znam, zeby ją puszczac. Poradzcie coś, jak je prowadzic na smyczy. Pomysl jakis sprytny? niestety gdy moj pies ciagnie ostro smycz gubie sie i Topka nie jest zbyt szczesliwa. Nie mowiac juz, ze mam trudnosci ze sprzataniem kupek po nich bo moj pies ciagnie mnie i Topke na sile i musze kombinowac. Przydeptywac smycz, przywiazywac smycz do drzew i krzewow. Proszę o rade!!! konto usunięte Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Gdy rok temu pojawiła się u nas Ira, to kupiłam taki "rozgałęźnik" - jedna smycz, poźniej to ustrojstwo i następnie obroże. Okazało się, że psy ida koło siebie grzecznie, ale ani im w głowie załatwianie swoich potrzeb. Zdecydowaliśmy się więc na dwie smycze. Na początku spacer był dla mnie koszmarem, zupełnie nie umiałam sobie poradzić z dwoma psami, które chcą iść w różne strony, albo nagle skrzyżować swoje ścieżki. Ale z czasem nabrałam wprawy i w tej chwili nie mam już żadnych problemów ani ze spacerem, ani ze sprzątaniem po psiakach. Pewnie niewiele Ci pomogłam :( A jeśli Twój psiak za bardzo ciągnie, to może kantar byłby dla niego dobrym rozwiazaniem? Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Aldona W.: Gdy rok temu pojawiła się u nas Ira, to kupiłam taki "rozgałęźnik" - jedna smycz, poźniej to ustrojstwo i następnie obroże. Okazało się, że psy ida koło siebie grzecznie, ale ani im w głowie załatwianie swoich potrzeb. Zdecydowaliśmy się więc na dwie smycze. Na początku spacer był dla mnie koszmarem, zupełnie nie umiałam sobie poradzić z dwoma psami, które chcą iść w różne strony, albo nagle skrzyżować swoje ścieżki. Ale z czasem nabrałam wprawy i w tej chwili nie mam już żadnych problemów ani ze spacerem, ani ze sprzątaniem po psiakach. Pewnie niewiele Ci pomogłam :( Sama nie lubię przyczepiać psów do siebie nawzajem, szczególnie jeśli jeden próbuje ciągnąć - to może być nieprzyjemne dla drugiego. Mam linkę na każdego psa i w ten sposób się poruszam, bardzo pilnując, żeby żaden nie ciągnął - po prostu nie ma możliwości chodzenia na smyczy, która jest napięta. Linki ok. 10 m dają możliwość swobodnego sprawdzania zakamarków i tak naprawdę w takiej sytuacji pies w sumie mniej ciągnie (siłą rzeczy). Kantar jest urządzeniem do obsługi "dwuręcznej", więc absolutnie odradzam komuś, komu brakuje trzeciej, czwartej i piątej ręki, bo właśnie ma kolejnego psa. A wyprowadzanie więcej niż jednego psa to po prostu kwestia wprawy. Ale chciałabym zaznaczyć inną ważną rzecz - psy które mieszkają razem, potrzebują również osobnych spacerów - każdy z nich jest inny i może mieć zupełnie inne potrzeby, więc spacer A być może będzie musiał być zupełnie inny niż spacer B. Poza tym, spacer "jestem tylko ja" też ma swoje zalety (dla psa, ale i dla nas). Każdy pies potrzebuje od nas uwagi "indywidualnie". Wspaniałą sytuacją byłoby posiadanie ogrodzonego terenu, gdzie można kilka razy w tygodniu zaprowadzić psy i pospacerować z nimi bez smyczy - tu nie chodzi o własny ogród, ale np. odwiedzenie ogrodu znajomych, wystawienie tam jakichś ciekawych sprzętów, umożliwienie swobodnej eksploracji otoczenia. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Myślę, że przede wszystkim powinnaś nauczyć chodzić na smyczy każdego psa osobno np. na halterze, a potem podpiąć oba psy na rozgałęźniku i na halterach i wtedy będą szły idealnie. Sporadycznie stosuję halter, bo moje psy chodza po dwa na jednej smyczy i nie ma problemu, ale nauczenia psów takiego chodzenia jest trochę czasochłonne, więc szybszy rezultat powinnaś uzyskać na halterze. Próbowałam, sprawdza się. Joanna K. my imagination is always on vacation Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? a ja dopisze sie w tym watku, jak nauczyc dorastajacego (1,5roku) wielkiego uparciucha i psa pociagowego chodzenia na smyczy, smakolyki, zabawki, kolczatka na nic sie zdaly, (haltera jeszcze nie probowalismy) Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Moim rozrabiakom pomogły krótkie smycze. Mam 2 sunie, każda waży po 33 kg i wyobraźcie sobie siłę pociągową... tychże :). Obie są po szkoleniach, ale niestety, spacer z pojedynczym psem, to jakaś masakra. Krewkie to, szybkie, porywcze...Odkąd jednak odważyłam się na wyjścia na 2 smycze, jest nieźle! Dowód: Może wyglądamy "zjawiskowo", ale do tej pory gleby nie zaliczyłam ;p. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Joanna Kubat: a ja dopisze sie w tym watku, jak nauczyc dorastajacego (1,5roku) wielkiego uparciucha i psa pociagowego chodzenia na smyczy, smakolyki, zabawki, kolczatka na nic sie zdaly, (haltera jeszcze nie probowalismy)Bo oprócz smakołyków, zabawek i klikera (który przy tym ćwiczeniu bardzo się przydaje) potrzebne jest coś, czego nie kupisz w żadnym sklepie... konsekwencja :) Nauka chodzenia na luźnej smyczy zajęła mi z Maxem kilka tygodni (na pewno więcej niż 3). Podstawą jest to, by pies wiedział, co oznacza komenda, którą wydajemy z intencją, żeby smycz była luźna. Czyli zaczynamy od ćwiczeń bez rozproszeń - najlepiej w domu. Potem musi wiedzieć, że smycz ma być luźna ZAWSZE - czyli wprowadzamy stopniowo coraz większe rozproszenia. Ot i cała filozofia. Najważniejszym narzędziem jest smycz - bo jeśli ktoś np. próbuje uczyć psa chodzenia na luźnej smyczy, jednocześnie używając np. flexi, to zmniejsza swoje szanse powodzenia (flexi jest zawsze lekko napięte). Proponuję zgłosić się do dobrego szkoleniowca z Twojego miasta - Dominika zdaje się jest Twoją sąsiadką :) Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? nie zgodzę sie co do oddzielnych spacerów.... psy to zwierzęta stadne i dobrze czuja sie w grupie dlatego spacer powinien być wspólny tymbardziej że tworzy więzi nie tylko między psami ale też z czlowiekiem, poza tym trzeba ustanowić reguły że człowiek jest przewodnikiem tylko wtedy będzie wszystko w porządku... oczywiście są psy które nagle na spacerze dostają "świra" - sam mam takiego- ale naszym zadaniem jest korygować i dyscyplinować psa. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Mateusz Grzybowski: nie zgodzę sie co do oddzielnych spacerów.... psy to zwierzęta stadne i dobrze czuja sie w grupie dlatego spacer powinien być wspólny tymbardziej że tworzy więzi nie tylko między psami ale > A co z indywidualnymi potrzebami każdego z psów?"świra" - sam mam takiego- ale naszym zadaniem jest korygować i dyscyplinować psa. A naszym zadaniem nie jest przypadkiem zrozumienie i prawidłowe określenie przyczyn danego zachowania, i wtedy też jego modyfikacja zgodnie z tą analizą? "Korygować i dyscyplinować" - znowu poczułam, że w naszych umysłach nic się nie zmienia od kilkudziesięciu lat, ale może miałeś na myśli coś innego niż poczułam. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? nie miałem nic złego na myśli pisząc "korygować i dyscyplinować" ;) to jest uważam kwestia ustalenia hierarchii w stadzie, przecież pies potrzebuje przewodnika i jako jego właściciel powinienem mu to zapewnić. Co do indywidualnych potrzeb psów to zgadzam się że każdy pies jest inny i ma rózne potrzeby i napewno trzeba różnicować to na spacerze ale mimo wszystko przynajmniej cześć tego spaceru powinna być wspólna w stadzie.... nie chce sie tu wymądrzać bo nie jestem specjalistą i to co pisze oparte jest tylko o moje obserwacje i doświadczenie. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Mateusz Grzybowski: nie miałem nic złego na myśli pisząc "korygować i dyscyplinować" ;) to jest uważam kwestia ustalenia hierarchii w stadzie, przecież pies potrzebuje przewodnika i jako jego właściciel powinienem mu to zapewnić. Tylko psy nie tworzą struktury hierarchicznej, ich układy "każdy z każdym" są niezmiernie zmienne i zależne od tego, jak bardzo dany osobnik jest przekonany, że jakiś zasób jest mu do indywidualnych potrzeb psów to zgadzam się że każdy pies jest inny i ma rózne potrzeby i napewno trzeba różnicować to na spacerze ale mimo wszystko przynajmniej cześć tego spaceru powinna być wspólna w stadzie.... Wspólna w grupie - być może tak, psy są niezwykle socjalne, na pewno w większości lubią przebywać z innymi zwierzętami (w tym ludźmi :)), ale to trochę tak, jak masz rodzeństwo - fajnie, jak się razem bawią, ale na jakieś zajęcia jednak powinni chodzić osobno ;) nie chce sie tu wymądrzać bo nie jestem specjalistą i to co pisze oparte jest tylko o moje obserwacje i doświadczenie. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Mateusz Grzybowski: nie miałem nic złego na myśli pisząc "korygować i dyscyplinować" ;) to jest uważam kwestia ustalenia hierarchii w stadzie, przecież pies potrzebuje przewodnika i jako jego właściciel powinienem mu to zapewnić. Co do indywidualnych potrzeb psów to zgadzam się że każdy pies jest inny i ma rózne potrzeby i napewno trzeba różnicować to na spacerze ale mimo wszystko przynajmniej cześć tego spaceru powinna być wspólna w stadzie.... nie chce sie tu wymądrzać bo nie jestem specjalistą i to co pisze oparte jest tylko o moje obserwacje i doświadczenie. Mam dokładnie takie same obserwacje jak Mateusz. Co do nauki chodzenia na luźnej smyczy "psów pociągowych" - moje doświadczenie jest takie, że musiałam wyraźnie rozgraniczyć: - chodzenie - wtedy pies ma być przy nodze, nie wolno mu mnie wyprzedzać i nie wolno mu się w ogóle rozglądać na boki ani wąchać niczego - eksplorację terenu na smyczy - używam 5m linki, dzięki temu po komendzie pies może obwąchać spory kawałek trawy, a ja nie muszę się przemieszczać - chodzenie bez smyczy - wtedy psiak ma najwięcej swobody, ale pilnuję, żeby za daleko nie odbiegł i żeby wracał do nogi za każdym razem kiedy go wołam Mam mieszańca ze zdecydowaną przewagą labradora, więc psiak ma sporą potrzebę dokładnej eksploracji terenu (czyli obwąchania wszystkiego) i oczywiście sporą potrzebę ruchu. W tej kwestii nie ma drogi na skróty - dwie godziny dziennie na aktywnych spacerach to minimum. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Mateusz Grzybowski: nie zgodzę sie co do oddzielnych spacerów.... psy to zwierzęta stadne i dobrze czuja sie w grupie dlatego spacer powinien być wspólny tymbardziej że tworzy więzi nie tylko między psami ale też z czlowiekiem, poza tym trzeba ustanowić reguły że człowiek jest przewodnikiem tylko wtedy będzie wszystko w porządku... oczywiście są psy które nagle na spacerze dostają "świra" - sam mam takiego- ale naszym zadaniem jest korygować i dyscyplinować dwa psy przekonałam się, że: - psy między sobą dogadują się znacznie lepiej i szybciej niż z nami ludźmi - osobne spacery od czasu do czasu (zwykle robimy je co najmniej raz na 2-3 dni) zdecydowanie poprawiają relacje przewodnik-pies. Moje psy bardzo są ze sobą zżyte, ale spacery osobno też bardzo lubią. Bo wtedy zwykle pracujemy trochę nad posłuszeństwem, bo jest zabawa w aportowanie, poszukiwanie i inne takie, przy których drugi pies przeszkadza. Co do chodzenia na luźnej smyczy - jeśli pies naprawdę posiądzie tę umiejętność, wtedy faktycznie odróżnia się dwie sytuacje: sportowe chodzenie na smyczy (pies przy nodze, utrzymuje kontakt wzrokowy z przewodnikiem, nie wącha, jest skupiony) i nieformalne chodzenie na smyczy (pies może sobie wąchać, ale tak, żeby smycz była luźna). Natomiast uczenie psów takiego zachowania wymaga pracy pojedynczo z każdym osobnikiem. I szczerze powiem, próbowałam kiedyś uczyć Maxa chodzenia na smyczy korygując i dyscyplinując. Efekty były żadne. Dziś mój pies kroczy radośnie obok mnie, bo obojgu nam to sprawia frajdę :) Po prostu trzeba go było zmotywować i przekonać, że to jest najlepsze co się nam może przytrafić. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Ewelina E.:Co do chodzenia na luźnej smyczy - jeśli pies naprawdę posiądzie tę umiejętność, wtedy faktycznie odróżnia się dwie sytuacje: sportowe chodzenie na smyczy (pies przy nodze, utrzymuje kontakt wzrokowy z przewodnikiem, nie wącha, jest skupiony) i nieformalne chodzenie na smyczy (pies może sobie wąchać, ale tak, żeby smycz była luźna). Mój pies właśnie tego rozróżnienia nie mógł pojąć i dlatego zrezygnowaliśmy z nieformalnego chodzenia na smyczy :-) u mnie nie ma też utrzymywania kontaktu wzrokowego z przewodnikiem - jak idę to patrzę przed siebie, nie skupiam wzroku na psie i nie wymagam, żeby on skupiał wzrok na mnie. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Magdalena Bartoszewska: Mój pies właśnie tego rozróżnienia nie mógł pojąć i dlatego zrezygnowaliśmy z nieformalnego chodzenia na smyczy :-) u mnie nie ma też utrzymywania kontaktu wzrokowego z przewodnikiem - jak idę to patrzę przed siebie, nie skupiam wzroku na psie i nie wymagam, żeby on skupiał wzrok na mnie. Na sportowo, to pies patrzy na twarz przewodnika. Przewodnik patrzy gdzie chce :) Z moich dwóch psów tylko jeden potrafi tak na sportowo chadzać - ten, który był uczony od początku metodami pozytywnego wzmocnienia. Mój pierwszy pies nie miał tyle szczęścia - zaczynaliśmy od szkolenia tradycyjnego. Nie wiem, czy uda nam się osiągnąć kiedykolwiek ten rodzaj kontaktu. Ale ważne, że nie jestem już bryloczkiem u smyczy :) Chciałabym jeszcze tylko dodać, że przewodnictwo nie ma nic wspólnego z hierarchią. Hierarchia kojarzy mi się z czymś, co trzeba potwierdzać na każdym kroku - zwykle zwolennicy tej idei zakazują psom spania w łóżku, chodzenia przed przewodnikiem itp. Natomiast przewodnictwo polega na tym, że pies za Tobą podąża. Sam z siebie, a nie dlatego, że mu to nakazujesz lub zabraniasz przejść przed ciebie. Pies respektuje reguły ustalone przez przewodnika i nie ma znaczenia, jakie one są - ważne, żeby były zrozumiałe. Taka relacja charakteryzuje się ogromny zaufaniem z obu stron. I takich właśnie relacji z psami Wam życzę :) Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Ewelina E.:Na sportowo, to pies patrzy na twarz przewodnika. Przewodnik patrzy gdzie chce :) Z moich dwóch psów tylko jeden potrafi tak na sportowo chadzać - ten, który był uczony od początku metodami pozytywnego wzmocnienia. Mój pierwszy pies nie miał tyle szczęścia - zaczynaliśmy od szkolenia tradycyjnego. Nie wiem, czy uda nam się osiągnąć kiedykolwiek ten rodzaj kontaktu. Ale ważne, że nie jestem już bryloczkiem u smyczy :) Tak patrzy tylko podczas ćwiczeń i zabawy, podczas przechodzenia przez ulicę patrzenie na przewodnika jest mało praktyczne :))[...]Taka relacja charakteryzuje się ogromny zaufaniem z obu stron. I takich właśnie relacji z psami Wam życzę :) Gdzieś powyżej Dominika napisała, że relacje psów są niezmienne zmienne i podpisuję się pod tym obiema rękami. Niezmiennie trzeba pracować na utrzymanie pozycji przewodnika, przynajmniej w przypadku mojego psa :-) Dla mnie hierarchia może być stosowana zamiennie z przewodnictwem - w końcu przewodnik zajmuje określoną pozycję i nie jest to pozycja partnerska względem psa. Temat: jak prowadzić na smyczy 2 psy? Na pewno warto uczyć i nie dawać się ciągnąć na jego zachcianki, to my prowadzimy i musi to czuć. My staraliśmy się od najmniejszego uczyć i naprawdę nasz owczarek bardzo ładnie chodzi przy nodze. Warto też kupić dobrą smycz z amortyzatorem jak IDEALEASH TREKKING z pomocą której skutecznie go oduczycie ciągnięcia i też ma zabezpieczenie przeciw gryzieniu. Wszyscy wiemy, że psy potrzebują dużo ruchu, zwłaszcza jeśli posiadasz psa bardzo Chodzenie na spacery jest tylko jedną z form aktywności, która może spalić te dodatkowe porcje energii. Jednak dla niektórych właścicieli psów, pragnienie, aby pozwolić swojemu psu na swobodne poruszanie się podczas spacerów może wydawać się dobrym pomysłem. Zwłaszcza jeżeli pies wydaje się być dobrze wyszkolony i zna komendy (zwłaszcza noga i przywołanie do siebie na komendę). Spacery z psem bez smyczy to niestety nie zawsze najlepszy pomysł. Oto kilka powodów, dla których warto trzymać psa na smyczy podczas spacerów, nawet jeśli Twój pies doskonale się Ciebie słucha. Chodzenie z psem bez smyczy na ulicy jest niebezpieczne Nie ma nic bardziej przygnębiającego dla właściciela psa niż widok ukochanego zwierzęcia potrąconego przez przejeżdżający samochód. Ruchliwe skrzyżowania, drogi, parkingi i pobocza dróg to miejsca wysokiego ryzyka dla Twojego psa. Jest tak dlatego, ponieważ większość z kierowców nie patrzy na małe, niespodziewanie pojawiające się przedmioty podczas jazdy, w tym na Twojego psa. Jest wiele powodów, dla których Twój dobrze wyszkolony towarzysz może wbiec na ulicę: pogoń za zapachem lub małym zwierzęciem, strach lub lęk przed nowym otoczeniem, czy też ciekawość. Ryzyko nie jest tego warte; zawsze trzymaj swoje zwierzęta na smyczy w pobliżu ulicy lub drogi dla pojazdów. Pamiętaj, że dzięki smyczy Twój pies będzie trzymał się blisko Ciebie i nie będzie narażony na niebezpieczeństwo, szczególnie jeśli masz psa gończego lub myśliwskiego. Chodzenie z psem bez smyczy utrudnia kontakty z innymi psami Psy z natury są zwierzętami społecznymi. Lubią spędzać czas na zabawie, witaniu się i poznawaniu innych psów na spacerach. W przypadku niektórych psów takie powitanie może stać się dość "niegrzeczne" - skakanie, zaczepianie i inne agresywne zachowania. Aby ograniczyć przypadki niemiłych reakcji, ważne jest, aby psy poznawały się w kontrolowanym otoczeniu. Smycz umożliwia właścicielowi utrzymanie psa pod kontrolą, co pozwala w znacznym stopniu kontrolować interakcje między Większość psów wyprowadzanych na smyczy obwąchuje się wzajemnie, merda ogonem i ewentualnie bawi się przez kilka chwil. Umożliwia to również natychmiastową reakcję na wszelkie agresywne zachowania. Jeżeli zauważysz niepożądaną reakcję pomiędzy dwoma psami, zrezygnuj z powitania. Spacer z psem bez smyczy może sprowokować atak innego psa Podczas gdy Twój pies może być najbardziej przyjaznym, słodkim i uprzejmym psem, inne psy mogą nie mieć takiego samego temperamentu. W rzeczywistości, reaktywne psy, agresywne psy i te cierpiące na lęki mogą postrzegać psa bez smyczy podchodzącego do nich jako bezpośrednie zagrożenie. Taka reakcja może prowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji, nawet jeśli Twój pies nie jest naturalnie skłonny do ataku lub ugryzienia. Co więcej, jeśli dojdzie do walki między dwoma psami, to zawsze to właściciel psa bez smyczy będzie musiał wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności (zwłaszcza jeśli w grę wchodzą rachunki za weterynarza lub kontrolę nad zwierzętami), ponieważ nie udało Ci się zapanować nad swoim psem. Utrzymanie kontroli nad psem jest tak proste, jak trzymanie go na smyczy. Nie każdy jest miłośnikiem Twojego psa Tak, z natury jesteśmy zakochani w naszym futrzanym towarzyszu, ale większość ludzi nie doceni obcego psa biegnącego na nich bez uprzedzenia. Podchodzenie do nieznajomych naraża również Twojego psa na ryzyko - niektórzy mogą nie zareagować ciepło lub życzliwie na to, że się do nich podchodzi. Mogą krzyczeć, uderzyć lub kopnąć Twojego psa, kiedy ten będzie się zbliżał. Dotyczy to w szczególności osób starszych, dzieci lub osób, które boją się psów. Chociaż nikomu nie wolno krzywdzić zwierząt, ludzie mają prawo bronić się przed potencjalnym zagrożeniem (takim jak Twój obcy dla nich pies) w rozsądny sposób... łącznie z użyciem siły fizycznej. Jeśli spacerujesz po terenie publicznym, zawsze trzymaj psa na smyczy, aby uniknąć potencjalnych problemów. Kiedy chodzisz z psem bez smyczy, trudno jest uniknąć dzikich zwierząt Kiedy większość ludzi zastanawia się nad zagrożeniami dla psa, myśli o dużych zwierzętach, takich jak lisy i niedźwiedzie. Niestety, nie są to największe zagrożenia dla spuszczonego psa. Mniejsze zwierzęta, takie jak szopy, nietoperze i skunksy mogą być nosicielami chorób - w tym wścieklizny. Na wściekliznę nie ma obecnie lekarstwa i jest ona prawie zawsze śmiertelna. Zakażone zwierzęta umierają zazwyczaj w ciągu pięciu dni od zachorowania. Zakażenie wścieklizną jest przenoszone poprzez ślinę zakażonego psa na skutek ugryzienia przez zakażone zwierzę. Aby oszczędzić sobie bólu serca, trzymaj psa na smyczy podczas spacerów. Dotyczy to szczególnie okresu około zmierzchu lub świtu, kiedy zwierzęta nocne najprawdopodobniej nie śpią. Zapobiegaj przypadkowym uszkodzeniom lub wtargnięciom Jeżeli wybierasz się na spacer, trzymanie psa na smyczy jest najprostszym sposobem na uniknięcie potencjalnych problemów. Chociaż Ty możesz nie mieć problemu z przypadkowymi psami spacerującymi po Twojej posesji, inni mogą mieć inne zdanie. Psi mocz może szybko zniszczyć źdźbła trawy, zwłaszcza gdy psy nagminnie korzystają z tego samego obszaru. Wścibski pies może również przewrócić drogie donice, ozdoby, posągi lub zniszczyć kwiaty. Zawsze lepiej trzymać psa blisko siebie podczas spacerów po osiedlach lub prywatnych posesjach, zwłaszcza jeśli Twój pupil jest rozbrykany. Mniej kąpieli i krótszy czas zabiegów pielęgnacyjnych Błoto, śmieci i kurz mogą przysporzyć właścicielom psów wielu problemów, szczególnie podczas wędrówek po szlakach i ścieżkach. Pozwalając psu na swobodne wędrówki, często zdarza się, że zamiast pozostać na polanie, schodzi on ze ścieżki. Zadziory (kłujące krzewy, które często przyklejają się do sierści i mogą tworzyć na futrze psa kłęby i kołtuny) mogą być trudne i bolesne do usunięcia. Tak samo nieoczekiwane kałuże, błoto i brud mogą sprawić, że sesja pielęgnacyjna będzie zupełnie nieoczekiwana. Błoto może być świetną zabawą dla Twojego futrzanego przyjaciela, ale może też szybko spowodować ogromny bałagan w Twoim samochodzie i domu. Mniejsze ryzyko zgubienia się w drodze Wystarczy jeden niesamowity zapach lub zabłąkany kot, aby Twój pies rozpoczął pościg, pozostawiając Cię zmuszonego do poszukiwań już po fakcie. Niektóre psy mogą oddalić się na wiele kilometrów od domu, podążając za zapachem, co sprawia, że prawdopodobieństwo znalezienia go, gdyby się zgubił, jest jeszcze mniejsze. Mając psa przywiązanego do smyczy, będziesz w stanie powstrzymać wszelkie instynkty, które mogłyby sprawić, że ucieknie on za czymś, czemu nie mógłby się oprzeć. Zmniejszenie populacji zwierząt domowych Chociaż może to dotyczyć tylko niekastrowanych samców i samic, trzymanie psa na smyczy jest najprostszym sposobem zapobiegania przypadkowej ciąży. Wykastrowanie lub wysterylizowanie psa jest zawsze najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia populacji, ale jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś - zawsze trzymaj swojego pupila na smyczy podczas spacerów. Zredukowanie przedmiotów wysokiego ryzyka, które mogą je skrzywdzić Psy są z natury ciekawskie i dociekliwe, codziennie poznają świat nosem i pyskiem. Pestycydy, odchody zwierząt, trucizny, produkty do zwalczania szkodników lub resztki jedzenia mogą spowodować chorobę u Twojego psa, jeśli zostaną połknięte. Na smyczy łatwiej jest monitorować i kontrolować to, do czego pies ma dostęp (zarówno jeśli chodzi o jedzenie, jak i zapachy), co zmniejsza ryzyko zachorowania po zjedzeniu czegoś na spacerze. Worki na śmieci i puszki mogą stanowić ogromną pokusę dla szczeniąt, zawierając mnóstwo niebezpiecznych przedmiotów, nie wyłączając zepsutego jedzenia. Sfermentowana żywność, szkodniki, kości i inne niebezpieczeństwa związane z zadławieniem mogą spowodować poważne i śmiertelne problemy. Nie wspominając już o kosztownych rachunkach u weterynarza, które mogą się pojawić, jeśli Twoje zwierzę będzie wymagało leczenia. Spacerując z psem bez smyczy nie ustalasz swojej pozycji dominującej Ponieważ psy są zwierzętami stadnymi, szybko próbują ustalić, kto przewodzi stadu. Trzymając psa na smyczy (lub przywiązanego do Ciebie) kontrolujesz, gdzie pies może się udać i jak daleko przed Tobą (lub obok Ciebie) może się zapuścić. Dodatkowo, pies jest zmuszony podążać za Twoim tempem, kierunkiem i celami, zamiast mieć własne. Kontrolując psa, skutecznie mówisz mu, że to Ty jesteś przywódcą stada, a on powinien ustąpić i podążać za grupą. Mniej stresu dla Was obojga Spacer wokół bloku jest fantastycznym ćwiczeniem, ale jeśli nie musisz się martwić o to, gdzie jest Twój pies przez cały czas, są szanse, że będziesz cieszyć się aktywnością jeszcze bardziej. Jeśli szukasz większego poziomu aktywności fizycznej dla swojego psa, rozważ możliwość jazdy na rolkach lub rowerze. Oboje będziecie w stanie podnieść swoje tętno bez ryzyka zgubienia się lub zranienia. Pamiętaj tylko, aby zawsze używać nylonowej uprzęży, kiedy zabierasz psa na jogging, bieg, przejażdżkę rowerową lub jazdę na rolkach. Zmniejszy to nacisk na jego szyję, jeśli będzie ciągnął do przodu lub trzeba będzie go przekierować. Spacer z psem bez smyczy jest prawdopodobnie niezgodny z prawem Większość miast, gmin i regionów ma swoje własne odrębne prawa i wytyczne dotyczące posiadania psów i przepisów dotyczących smyczy. Te prawa nie są otwarte na interpretację; oczekuje się, że będą przestrzegane przez każdego mieszkańca lub grożą im wysokie (czytaj, drogie) grzywny. Jeśli nie masz pewności co do zasad lub przepisów obowiązujących w Twoim mieście, odwiedź stronę internetową miasta. Miejsca, w których pies nie musi chodzić na smyczy Czasami trudno jest trzymać psa stale na smyczy. Wiele ras wymaga dużej ilości aktywności każdego dnia, a spacery nie zawsze wystarczają. Jeśli chcesz zapewnić swojemu psu bezpieczne i wygodne środowisko, rozważ możliwość znalezienia miejsc, gdzie może bawić się bez smyczy. Teren bez smyczy to przyjazny dla psów park, który pozwala Twojemu psu na swobodne poruszanie się przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa. Zazwyczaj tereny wolne od smyczy są w pełni ogrodzone (chociaż takie ogrodzenia mogą nie być wystarczająco wysokie, aby powstrzymać zapalonych psich skoczków). Jeśli chcesz odwiedzić park nie wymagający smyczy, zawsze upewnij się, że Twój pies ma aktualne szczepienia. Niektóre choroby i schorzenia mogą być przenoszone podczas bliskiego kontaktu w parkach dla psów, dlatego szczepienia są najłatwiejszą linią obrony. Wyznaczone parki dla psów bez smyczy W prawie każdym mieście znajduje się ogrodzony teren, na którym psy mogą biegać bez smyczy. Parki bez smyczy są łatwo dostępne dla mieszkańców, którzy chcą pozwolić swojemu psu się wyszaleć, ale nadal ważne jest, aby zawsze nadzorować psa podczas pobytu w parku. Przedmioty obce, trucizna lub psie odchody mogą stanowić zagrożenie dla Twojego futrzanego przyjaciela. Należy również pamiętać, że nie każdy pies zachowuje się w parku w ten sam sposób. Niektóre mogą być dość nieśmiałe i bojaźliwe, podczas gdy inne mogą preferować towarzystwo głośnych i żywiołowych towarzyszy zabaw. Jeśli Twojemu psu brakuje podstawowych manier, może się okazać, że będzie on ofiarą kilku szturchańców ze strony innych psów. Należy zawsze sprawdzać park dla psów, czy nie ma w nim żadnych niebezpiecznych lub uszkodzonych rzeczy. Spacerując po parku, dajesz swojemu psu szansę na zbadanie terenu razem z Tobą, a także na lepsze poznanie samego miejsca. Wiele psów jest nieśmiałych lub bojaźliwych przy pierwszych kilku wizytach w parku dla psów, ale szybko przyzwyczajają się do zabawy z innymi psami. Parki bez smyczy zapewniają aktywność fizyczną i socjalizację zarówno młodym, jak i starszym psom, pod warunkiem, że właściciele monitorują interakcje. Jeżeli zauważysz, że inne psy zaczepiają Twojego psa, najlepiej będzie unikać parku o tej porze dnia i spróbować ponownie później. Psie plaże niewymagające chodzenia na smyczy Rzadziej spotykane są tereny wolne od smyczy wyznaczone nad jeziorem, plażą lub nabrzeżem. Pływanie to wspaniała aktywność fizyczna, która działa na całe ciało, a jednocześnie pozwala się ochłodzić. Zawsze upewnij się, że teren, na którym się znajdujesz, jest zarówno terenem wolnym od smyczy, jak i przyjaznym dla psów. Własność prywatna nie jest akceptowalnym miejscem, w którym pies może biegać bez pozwolenia. Upewnij się, że sprzątasz wszystkie ewentualne zanieczyszczenia, które Twój pies może spowodować. Nie chciałbyś, aby jakiekolwiek psie odchody trafiły do wody, ponieważ może to spowodować rozprzestrzenianie się zarazków i bakterii na całej plaży (również tej ogólnodostępnej). Teren prywatny Jeżeli posiadasz ziemię lub dużą działkę, to jest to idealny teren, aby pozwolić psu na swobodne poruszanie się. Chociaż nadal będziesz musiał uważać na dzikie zwierzęta i zagrożenia środowiskowe, mniej prawdopodobne jest, że spotkasz się z pojazdami lub zagrożeniami ze strony psów. Upewnij się, że Twój pies zna komendę przywołania zanim pozwolisz mu na swobodę działania. Możesz również spróbować swoich sił w agility dla psów, organizując kilka przeszkód, takich jak belki do balansowania, tunele lub kładki dla dodatkowego utrudnienia. Pies pragnie stymulacji umysłowej, jak również ćwiczeń fizycznych; łącząc oba te elementy, łatwiej będzie Ci zmęczyć swojego pupila. Bycie opiekunem dwóch czworonogów to podwójna radość… ale także podwójne wyzwanie! I nie chodzi tu tylko o wydatki na karmę czy wygospodarowanie czasu na szkolenie. Nawet zwykły spacer z dwoma psami bywa prawdziwie karkołomnym zadaniem. Szczególnie jeśli czworonogi nie należą do tych najmniejszych i nie są mistrzami posłuszeństwa, a ty nie możesz żadnego z nich spuścić ze smyczy. Spacer z dwoma psami. Co może pójść nie tak? Dwa uwiązane do ciebie smyczą czworonogi, każdy idący w swoją stronę i niereagujący na twoje wołania – obrazek iście piekielny! Jeśli dodasz do tego agresję do obcych psów, zjadanie śmieci na trawniku czy praktycznie jakikolwiek inny problem przynajmniej u jednego z twoich psów, otrzymasz prawdziwy spacerowy armagedon. Spacer polegający na ciągłym siłowaniu się z dwoma zwierzakami będzie udręką nie tylko dla ciebie. Również twoi podopieczni staną się sfrustrowani z powodu niezaspokojonych potrzeb, przez co będą jeszcze bardziej niespokojni i zaczną sprawiać coraz większe problemy… Co zrobić, by spacer z dwoma psami był dla wszystkich przyjemnością? Posłuszeństwo przede wszystkim Spacerując z jednym psem, jesteśmy skłonni dużo mu wybaczyć. Nawet jeśli ciągnie trochę na smyczy, zastyga w bezruchu na widok innego czworonoga czy naszczeka na przechodnia w dziwnym kapeluszu, zbytnio nas to nie martwi. Jednak takie zachowania pupila zaczynają nagle sprawiać ogromny problem, jeśli wychodzimy na spacer z dwoma psami naraz! Dlatego już planując drugiego psa, powinniśmy przyłożyć się do nauczenia pupila odpowiedniego zachowania na smyczy. Po przygarnięciu lub zakupie drugiego psiaka nie należy od razu zabierać obydwu zwierzaków na wspólne spacery. Nowy psiak również powinien otrzymać od nas indywidualne lekcje i nauczyć się spokojnego chodzenia na smyczy. Zaczynając spacery z psim dwupakiem, nie warto od razu porywać się na głęboką wodę. Pierwsze takie wyprawy powinny być jak najkrótsze – na początku wystarczy szybkie kółko wokół bloku. Dzięki temu psiaki będą miały okazję stopniowo nauczyć się, jak zachowywać się na wspólnych spacerach. Warto także zaopatrzyć się w przysmaki treningowe i nagradzać czworonogi za dobre zachowanie. Zadbaj o relację Nie chodzi tu tylko o relację psów z opiekunem, choć ta oczywiście też jest niezwykle ważna. Wychodzące razem na spacer czworonogi muszą czuć wzajemną sympatię, a przynajmniej się tolerować. Dwa zwaśnione psiaki, zmuszone do przebywania tak blisko, mogą próbować odejść od siebie jak najdalej się da… pozostawiając cię po środku i ciągnąc w przeciwne strony. Dlatego zanim udasz się z nimi na wspólny spacer, zbuduj między nimi jak najlepszą relację lub poproś o pomoc drugą osobę, która zastąpi cię w prowadzeniu jednego z podopiecznych. Odpowiednie smycze Wychodząc na spacer z dwoma psami, szybko zorientujemy się, jak duże znaczenie ma rodzaj i długość trzymanych przez nas smyczy. Psi dwupak zdecydowanie łatwiej będzie nam kontrolować na krótszych, maksymalnie trzymetrowych smyczach niż na długich, ciągle plączących się linkach. Niektórzy opiekunowie dwóch czworonogów decydują się na zakup dwójnika, czyli dwóch krótkich smyczy połączonych kółeczkiem, do którego podpina się jedną smycz trzymaną w ręce. Takie rozwiązanie sprawdzić się może przy stosunkowo spokojnych, dobrze zżytych ze sobą psach podobnej wielkości. W innym wypadku dwójnik spowoduje duży stres u przyczepionych do siebie czworonogów i sprawi, że mniejszy pies będzie stale ciągnięty przez większego. Na spacer z dwoma psami nie polecamy zabierać smyczy automatycznych. Sprzęt ten nie zapewnia opiekunowi odpowiedniej kontroli już nad jednym, a co dopiero nad dwoma zwierzakami! Nie zawsze razem! Nawet najbardziej zaprzyjaźnione i grzecznie chodzące na smyczy czworonogi warto czasami wyprowadzać osobno. Dzięki temu nie tylko masz możliwość poświęcić całą uwagę jednemu psiakowi i skuteczniej przepracujesz spacerowe problemy. Żyjące razem i zawsze chodzące na wspólne spacery psy bardzo szybko przyzwyczajają się do obecności swojego „rodzeństwa”. Może to powodować duży stres w przypadku, gdy jeden z psiaków zachoruje i nie będzie mógł wychodzić na dłuższe spacery lub gdy z innego powodu zwierzaki będą musiały zostać rozdzielone. Dlatego warto przynajmniej raz w tygodniu zabrać każdego psa osobno na długi i ciekawy spacer! Spacer z psem w czasie kwarantanny - czy to możliwe postanowił sprawdzić mieszkaniec Cypru. Sieć podbija wideo, na którym widać, jak poradził sobie z problemem. Mężczyzna „wyprowadził psa” na spacer używając drona. Czy inni też sięgną po takie rozwiązania? Na Cyprze, podobnie jak od dziś w Polsce, obowiązuje zakaz wychodzenia z domu w związku z pandemią koronawirusa. Co prawda nowe reguły pozwalają na spacery z psem, ale dotyczy to tylko tych, którzy nie zostali objęci obowiązkową kwarantanną domową i co do których nie istnieje podejrzenie, że mogą być zarażeni wirusem SARS-CoV-2. Osoby pozostające w kwarantannie w związku z podejrzeniem zakażenia nie mogą opuszczać mieszkania. Nawet po to, żeby wyprowadzić psa. Co pozostaje? Pewien mieszkaniec Cypru uznał, że na spacerze może zastąpić go dron. Vakis Demetriou, pomysłodawca nagrania zamieszczonego na Instagramie, został na tarasie, z którego sterował urządzeniem i miał dobry widok na to, gdzie spaceruje jego pupil. Pies prowadzony na smyczy przez drona bez problemu przespacerował się ulicą przed domem i wrócił do opiekuna. Wszystko sfilmował jego przyjaciel. Zdalne spacery z psem Chociaż wideo jest rzeczywiście urocze, a sam pomysł dość ciekawy, to w praktyce raczej nie do zastosowania na większą skalę. Po pierwsze – dron jest zbyt lekki i mógłby zostać uszkodzony w przypadku większych lub bardziej gwałtownych czworonogów. Po drugie – taki „zdalny” spacer wymaga też odpowiednich umiejętności od operatora drona. W razie zbyt krótkiej smyczy, zbyt małego psiaka i zbyt nieskoordynowanych ruchów urządzenia, ucierpieć mogłoby zwierzę. Mimo tych przeciwwskazań, jak podaje „Daily Mail” w 2017 roku na rynku pojawiło się nawet urządzenie przeznaczone specjalnie do wyprowadzania psów. Firma Drones Direct wyprodukowała Dog Drone, który wykorzystywał dane GPS, aby prowadzić psa po określonej przez właściciela trasie. Niestety prawo określające możliwości operatorów dronów mówiło, że kierujący urządzeniem musi mieć je w zasięgu wzroku. Oznacza to, że opiekun psa i tak musiałby za nim podążać. Innym problemem był fakt, że dron nie miał opcji… sprzątania po psie. Ostatecznie „psie drony” nie odniosły komercyjnego sukcesu. A szkoda, bo mogłyby być idealnym rozwiązaniem na czas pandemii. Katarzyna Grzelak zapytał(a) o 20:08 Spacery z dwoma psami? Mam dwa psy: Amy 2 letnią suczkę [york] Aresa, 7 letniego labradora. No i teraz przechodzę do problemu: nie potrafię wyprowadzać psów jednocześnie [niestety ale nikt nie może mi w tym pomagać :/ ]. Próbowałam osobno, jednak to też nie wypaliło... Najpierw wyprowadzałam Amy, po spacerze (wydawała się padnięta!) wróciłyśmy do domu, ona zaraz się położyła. Założyłam więc smycz Aresowi i już wychodzimy a ta pełna energii znalazła się znów przy drzwiach. No ale trudno, wyszłam tylko z Aresem. Kiedy wróciłam okazało się, że Amy wpadła w histerię.. Tylko przy drzwiach, szczekała, piszczała, nie dawała się odciągnąć... Tak dopóki nie wróciliśmy. A wtedy poszła spokojnie spać... Sytuacja powtarzała się za każdym razem kiedy wychodziłam z Aresem bez niej! Nie wiem co robić, na razie nie wychodzimy na spacery... Macie jakieś pomysły? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100%

spacer z dwoma psami